Miałem przyjemność spotkać się z seniorkami w klubie seniora w Pliszczynie powstałym w ramach projektu "W każdym wieku chcemy się rozwijać" dofinansowanego z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych. Był to dla mnie miły i cenny czas spotkania z osobami starszymi, a jednak pełnymi energii i chęci do działania. Około dwadzieścia pań po sześćdziesiątym roku życia z energią przychodzi na piątkowe spotkania do salki przy parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Pliszczynie, przynosząc ze sobą własnonręcznie przygotowane słodkości i pozytywną energię.
Wszystkie panie uśmiechnięte, ładnie ubrane, zadbane, aż miło popatrzeć i posłuchać radnosnych rozmów. Na moje pytanie, jak ogólnie oceniają sens utworzenia klubu seniora w Pliszczynie, wszystkie panie jednogłośnie odpowiadają, że jest to dla nich ogromnie potrzebna inicjatywa. Jedna z nich pół żartem pół serio powiedziała: "Wie Pan, my już myślałyśmy o śmierci, a teraz żyć nam się zachciało". Panie z entuzjazmem opowiadają mi, co już do tej pory robiły : "Gotowałyśmy zupę z pokrzywy, zupę z cebuli, robiłyśmy mydła, byłyśmy na wycieczce w Kazimierzu...", "Wszystkie zajęcia są dobrze zorganiozowane", "Jesteśmy bardzo zadowolone, że ktoś o nas pomyślał i zaproponował te zajęcia".
Widać po frekwencji na copiątkowych warsztatach, że wypowiedzi Pań są prawdziwe. Przychodzą tu z chęcią. Mówią, że czas na zajęciach mija im bardzo szybko, a przy okazji mogą się wiele nauczyć, dowiedzieć. Mają szansę na kontakt z sąsiadkami przy pożytecznych czynnościach. Mogą porozmawiać, podzielić się przeżyciami, doświadczeniami.
Pytam, czy coś należałoby poprawić, zmienić w funkcjonowaniu klubu seniora? Wszystkie zdecydowanym głosem odpowiadają: "Nic nie trzeba zmieniać. Tylko, żeby klub trwał, również po zakończeniu projektu".
Stowarzyszenie Dobrego Pasterza, które otrzymało dotację na utworzenie klubu seniora w Pliszczynie, zrobiło naprawdę świetną robotę. Widać, jak bardzo projekt wpisał się w potrzeby lokalnej społeczności Pliszczyna i okolicznych wiosek. Życzę, aby tego typu kluby były w każdej polskiej gminie, bo dzięki temu będzie więcej radosnych seniorów. A wiadomo – człowiek radosny jest zdrowszy.
A paniom – seniorkom z Pliszczyna, dziękuję za miły czas i piękne świadectwo, że "w każdym wieku można się rozwijać". Gratuluję chęci do nauki i rozwoju oraz życzę długich, długich lat życia bez chorób.